.

środa, 1 kwietnia 2015

.



Hej dziewczyny dzisiaj przychodzę do was z dość 'popularnym' tematem ostatnio a mianowicie, zdrowy tryb życia. Wiadomo, że każda z nas chce wyglądać jak najlepiej mieć ten rozmiar max 38. Jednak jak to zrobić? Co jest najważniejsze? Co należy stosować a z czego lepiej zrezygnować? Wielkim ekspertem co prawda nie jestem jednak skoro zdecydowałam się na tego typu post coś muszę wiedzieć. A więc dziewczyny:



1. Napoje typu: sok, cola itp - Weź do ręki karton bądź butelkę z jakimkolwiek napojem słodzonym i spójrz na skład, oraz kalorie. Weźmy tymbark multiwitamina 100%sok, na 100ml przypada 51 kalorii. A pojemność kartonu wynosi 1l=1000ml. Tak więc odrobinę matematyki 51x10=510 kalorii dziennie dostarczy nam sam sok. Są to zbędne kalorię zupełnie niepotrzebne zastąp je wodą. Zwykłą najzwyklejszą wodą. A jeśli chcesz dodatkowo więcej spalić polecam wodę która zawiera po 100g magnezu i wapnia przypadającego na 100ml. Jest to woda lekko gazowana. A cena jest jak za zwykłą wodę ok 2zł. Wszystkie 'zdrowe' soki jakie pijemy prawdopodobnie nawet nie stały obok owoców...

2. Regularne posiłki. To chyba najważniejsze aby dostarczać dla naszego organizmu regularnie pożywienie. Organizm człowieka jest skonstruowany bardzo podobnie jak samochód. Aby samochód mógł jechać potrzebuje paliwa, aby człowiek mógł funkcjonować potrzebuje jedzenia, które działa zupełnie jak paliwo. Nie zatankujesz paliwa na zapas, i nie najesz się na zapas. A czy bez paliwa pojedziesz? Jasne jest coś takiego jak rezerwa. Ileż kilometrów. A co jest rezerwą w naszym organizmie? Tłuszczyk, który się odkłada kiedy organizm nie ma jak już funkcjonować. Więc aby zaoszczędzić samemu sobie więcej tłuszczyku jedzmy regularnie. Ok. 4-5 posiłków z zachowaniem co najmniej 3 godzinnej przerwy między każdym oraz  minimalnie 2 godzinnej przerwy ostatniego posiłku przed snem. U mnie godzinami posiłku jest  7:00- przed wyjściem do szkoły, 9:35- druga przerwa w szkole, 12.40- piąta przerwa, 16:00- obiad po powrocie ze szkoły, 20:00-kolacja. Początkowo ciężko było mi się przyzwyczaić jednak po ok. 3 tygodniach to już norma. 

3. Zrezygnuj ze słodyczy. Wiadomo każdy lubi zjeść sobie czekoladę bądź coś innego o gigantycznej liczbie kalorii. Owszem nie musisz z nich rezygnować całkowicie, jednak tutaj jest zupełnie tak samo jak z regularnymi posiłkami. Z czasem przestaną być Ci potrzebne. Daj sobie okres próbny. Umówmy się na 3 kostki czekolady w tygodniu. Zobacz czy tyle Cię zadowoli jeśli nie zwiększ troszkę liczbę do 5? To już zależy od Ciebie. Zdrowy tryb życia nie ma być katowaniem samego siebie, masz też mieć z tego przyjemności! 

4. Ćwiczenia, nie każda dziewczyna to lubi, wiadomo ,że lepiej posiedzieć tyłkiem przed telewizorem bądź w maku i zajadać. A co powiesz na to by trochę poćwiczyć? Zacznij od czegoś co sprawi Ci najmniej problemu? Może przysiady? Później zwiększaj dawkę. Nigdy odwrotnie, po co stawiać przed sobą 1 dnia "Zrobię dzisiaj 200 przysiadów" dzień 2 "pier*olę nie robię" Zrób pierwszego dnia 20, drugiego 25 i dodawaj po 5 aż dojdziesz do takiej liczby, która będzie mogła zostać stałą liczbą i wiesz ,że to na pewno zrobisz. U mnie zaczęło się tak, że wybrałam się biegać wróciłam zmarnowana ale no wiadomo przebiegłam te 8 kilometrów jestem najlepsza! A następny dzień? Nie idę.. Jako iż nie za specjalnie przepadam za bieganiem ze względu iż nie jestem szczupła ciężej mi oraz mam dość sporych rozmiarów biust, który tego nie ułatwia. Jednak zmieniłam taktykę nie biegać na ilość kilometrów a czasowo. Zaczęłam od pewnego cyklu: 5 minut marszu,5 minut truchtu, marsz, trucht i tak przez godzinę. w następnym tygodniu były 4 minuty marszu, 6 minut biegu i tak się to zmieniało ,że jestem na minucie marszu i 9 minutach truchtu.. Więc jeśli tak jak ja nie przepadasz za bieganiem to polecam mój sprawdzony sposób. Te minuty marszu są bardzo ważne dla naszego organizmu przygotują nas na wysiłek, bieg też nie musi być sprinterski biegnij sama dla siebie. Nikt Cię nie goni. 5 dni wysiłku 2 dni wolnego, nie jesteśmy wielbłądami musimy odpocząć.

5. Nie poddawaj się! To najważniejsze wytrwanie i dążenie do zamierzonego celu. Daj sobie i swojemu organizmowi czas, raz szybciej spadnie waga raz delikatnie wzrośnie, to wszystko ma prawo się dziać! Ty się nie poddawaj. Nie patrz też na kilogramy. Swoją zmianę obserwuj za pomocą centymetrów. Zanim zaczniesz przemianę zmierz ile masz centymetrów w nogach, rękach, brzuszku, i po 2 tygodniach jeśli będziesz uczciwie stosować się do swoich postanowień zauważysz pierwsze zmiany. Sama przemiana swojego stylu życia zmieni Cię również jako człowieka, 100% lepsze samopoczucie. 

Dawaj i nie zwlekaj! Dołącz do mnie abym ja była motywacją dla Ciebie a Ty dla mnie! Jeśli masz jakieś swoje sprawdzone sposoby zostaw mi je w komentarzu a chętnie sprawdzę. Razem będzie mi i Tobie raźniej. Nie mów jutro się zmienię. Zacznij od dziś. Wierzę, że Ci się uda! Niżej zostawiam moje obecne zdjęcie, które jakością nie powala jednak mało kiedy robię sobie zdjęcia a wypadałoby się pokazać. Obecnie bardziej mały grubiutki krasnal ze mnie, jednak cel moja 18 jaki sobie obrałam coraz bliżej a centymetry jak i waga spada! Obierz swój cel i się nie poddawaj!





7 komentarzy:

  1. Ciekawy post, uwielbiam takie własnie posty, fajne porady ;D

    http://missstyle21.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super porady... W ogóle świetny blog :)
    Może obserwacja za obserwację?

    Mój Blog - klik! - Mogłabyś poklikać u mnie w linki ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przydatne porady
    obs/obs?
    ja już obserwuje i napewno tu zostanę ;)
    http://styleeforyouu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham piosenkę w tle!!!
    Zapraszam
    itsnatala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń